21 wrz 2015

Jeden z dziesięciu, czyli dlaczego powinniśmy czytać Biblię.

 "Jeden z dziesięciu"- to  legendarny teleturniej, który gości na naszych ekranach już od 21 lat. I choć czas nam  tak szybko płynie, ten teleturniej wcale się nie starzeje. Co więcej - wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością!!! I rzec można, że świetnie, bo jest to przecież teleturniej na poziomie...

No właśnie, na poziomie... Jest jednak to jedno małe, maleńkie "ale".

Prowadzący Tadeusz Sznuk, czyta nam pytania z kategorii takich jak : "Kościoły i religie"  oraz "Biblia". Siedzę sobie wygodnie przed odbiornikiem i oto nagle wpadam w straszne zakłopotanie. Dlaczego? Dlatego, że słyszę  z ust graczy rozbrajające odpowiedzi z tychże tematów. Popadam wtedy w stan osłupienia. I nie chodzi mi już nawet o kategorię "Kościoły i religie", bo przecież nie musimy być światli we wszystkich religiach świata, ale chodzi mi o kategorię "Biblia". Jakaś straszliwa konsternacja i przygnębienie, ogarniają mnie, gdy słyszę, że podczas niesienia krzyża to św. Teresa ocierała twarz Chrystusa. Taka odpowiedź została nam udzielona w 86 edycji tego programu...Bogu dzięki, że w Internecie są niedostępne archiwalne odcinki programu, bo żal by było słuchać niektórych wypowiedzi z tego tematu...

Nie chcę tu absolutnie nikogo urazić, ale są to pytania podstawowe, pytania małego kalibru, czy też małej wagi. To tak jakby odpowiedzieć, że przez Kraków płynie Warta, albo że Chopin urodził się w Paryżu, bądź że Słowacki napisał "Pana Tadeusza". W Wikipedii czytamy, że unika się w tym teleturnieju zadawania pytań wymagających specjalistycznej wiedzy z danego tematu. No właśnie...Unika się.

Dlatego też uważam, że wszyscy uczestnicy, którzy zamierzają kiedykolwiek, spróbować swych sił w tym rewelacyjnym teleturnieju, powinni mieć świadomość tego, iż bez znajomość takiego arcydzieła jakim jest "Biblia", nie mają szans na udział w tym programie.

Najpierw powinni podarować sobie czas. Czas wręcz niezbędny na przestudiowanie Biblii. Powinni powiedzieć temu dziełu TAK...i dopiero potem pojechać do telewizji.


Będzie to ważne i z perspektywy teleturnieju i z perspektywy własnego życia. Wszyscy, którzy rozważają słowa zawarte w Biblii, mogą być pewni, że nigdy nie ośmieszą się ani w pierwszym, ani w drugim przypadku. Wszyscy ci, nie muszą się też martwić, że brakuje im czasu.  Bo jak się okazuje, jest i na to świetny sposób. Po prostu wystarczy pobrać sobie bezpłatną aplikację z tekstem Pisma Świętego na swój telefon. Ta darmowa aplikacja umożliwi nam czytanie Biblii wszędzie i o każdej porze. 

Bóg jest zawsze modny i zawsze jest na czasie. A dając nam swoje Słowo, zaprasza i nas do tego, abyśmy byli tacy jak On. Modni i na czasie. Powinniśmy serdecznie Mu podziękować za takie szczególne zaproszenie...

Teraz możemy miło wykorzystać czas przeznaczony na dojazd do pracy. W autobusie, w pociągu, w poczekalni - już nie musimy się nudzić, mając taką genialną aplikację w swoim telefonie. 

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.pmp.biblia&hl=pl
Przyjacielu, 
kliknij śmiało:)

Teleturniej zaczyna się codziennie o godzinie 18.50 za wyjątkiem sobót i niedziel. To już przecież 86 edycja!!! A ja jak zwykle posłucham, zanotuję i tym sposobem sporządzę swoje prywatne archiwum z kategorii "Biblia". Kto wie, może będzie trzeba mi wrócić do tego tematu...

 


 






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz